Klatka schodowa – niby nikt nie zwraca na nią uwagi, wchodząc do bloku, ale jednak jak jest wykonana dobrze, to potrafi zrobić efekt wow na wejście. Mam wrażenie, że w nowych budynkach przywiązuje się większą uwagę do jej wyglądu – starsze budynki przeważnie klatkę mają albo zaniedbaną, albo niedopasowaną kolorystycznie do estetyki całości bloku. W tym artykule zajmę się zarówno tym, jakie są praktyczne i ładne ściany na klatce schodowej, jak i tym, jak w ogóle pomalować wysoką klatkę schodową. Zapraszam do lektury!
Zobacz: Śnieżka Grunt – opinie o farbie
Jak pomalować wysoką klatkę schodową?
Jak pomalować klatkę schodową w bloku, żeby podczas całego procesu nie rzucać barwnymi epitetami pod nosem co kilka sekund? Jest na to kilka sposobów, które zaraz poznasz. Pamiętaj jednak, że przy malowaniu wysokich klatek schodowych, bardzo ważne jest bezpieczeństwo – nie ustawiaj zwykłej drabiny na schodach, bo może się to skończyć źle. Nie jest to wskazane nawet wtedy, gdy poprosisz zaufaną osobę o przytrzymanie jej drugiego końca 😉
Jak pomalować klatkę schodową w bloku?
- Wielofunkcyjna drabina (przystawna, rozsuwana i wolnostojąca) – ofert z wielofunkcyjnymi drabinami jest w sieci mnóstwo, szczególnie dużo jest ich na Allegro i w sklepach typu Castorama czy Leroy Merlin. Drabiny na schody (wielofunkcyjne) mają przedłużane/wysuwane nogi, co odróżnia je od ich zwykłych wersji. Mają również szerszy stabilizator poziomy. Praca na specjalnej, wielofunkcyjnej drabinie umożliwia jej rozstawienie na schodkach, dzięki czemu w bezpieczny sposób można dotrzeć do wszystkich części ściany. Jedyne, co może do niej zniechęcać, jest jej cena, która nierzadko jest dosyć wysoka.
- Rusztowania – jest to rozwiązanie dla osób, które mają na nie fundusze, bo niestety, ale ich zakup jest mocno obciążający finansowo.
- Kij teleskopowy malarski – jest to chyba najtańsze rozwiązanie, ale dla osób o silnych rękach. Trzymanie kija teleskopowego wymaga specyficznego ich ułożenie – większość osób po chwili męczy się malowaniem ścian w ten sposób.
Wyżej wymienione akcesoria są odpowiedzią na pytanie Jak pomalować wysoką klatkę schodową? Każda z opcji ma swoje wady i zalety – niestety, ale malowanie wymaga wysiłku i chwilowych westchnień, na przykład tych w rodzaju: ile jeszcze warstw przede mną, aby to jakoś wyglądało?!
Według mnie i wielu innych osób – które malowanie korytarza w bloku mają już za sobą – nie warto inwestować w rusztowanie. Najlepiej, jeśli zaopatrzysz się w porządną drabinę i jakiś tańszy kij teleskopowy. Poza tym będą Ci oczywiście potrzebne pędzle, farby, wałki, kuweta malarska i inne materiały, które postanowisz wykorzystać podczas renowacji.
Praktyczne ściany na klatce schodowej, które nie odstraszają swoją estetyką
Klatki w blokach z wielkiej płyty przeważnie pokryte są farbą olejną – do tego dołóżmy mdłą kolorystykę, wiecznie brudne schody, brzydkie oświetlenie, zwisające kable i mamy przepis na smutne i odstraszające wnętrze. Stawiając na praktyczne ściany na klatce schodowej, nie musisz postawić na typowo korytarzową farbę, która sprawi, że pomieszczenie będzie mało atrakcyjne.
Po pierwsze przemyśl estetykę, w której widzisz korytarz – jest to kluczowe, aby klatka prezentowała się dobrze. Poszukaj inspiracji na Pinterest lub na blogach wnętrzarskich i przemyśl, w jaki styl chcesz pójść – elegancki, loftowy, a może kolorowy, z wyrazem? Oczywiście zdaje sobie sprawę, że fundusze są głównym wyznacznikiem, jednak nawet jeśli są one dosyć ograniczone, to miej na klatkę schodową spójny pomysł – inaczej z góry jest ona skazana na klęskę.
Zobacz: Remmers — opinie, gdzie kupić, ceny, opinie na forum
Większość specjalistów zajmujących się odnawianiem korytarzy w blokach poleca lamperie. Najlepszym kandydatem jest lamperia drewniana, która jest bardzo solidna i niemal eliminuje problem brudzenia się ścian na korytarzu. W tym przypadku trzeba jednak liczyć się z wysoką ceną za materiał – jeśli nie masz na to środków, to jest jeszcze drewnopodobna okładzina ścienna, która będzie równie dobra. Bardziej wyczulone oko zauważy różnicę, ale nie martw się – ten materiał sprawdzi się również bardzo dobrze.
Jeśli chcesz praktycznej ściany na klatce schodowej, która będzie się wyróżniać i nie będzie kosztować tyle, co drewno, to jest jeszcze drobnoziarnisty tynk mineralny, który możesz zastosować tylko w dolnej części ściany, czyli jako lamperię. Jest on efektowny, dodaje wnętrzu elegancji i prezentuje się o niebo nowocześniej, niż farby olejne, które kojarzą się jedynie z czasami PRL-u.
Uważam, że lamperie są strzałem w dziesiątkę. U mnie na klatce schodowej deweloper poszedł w zwykłe białe ściany, które połączył z drewnem, ale w taki sposób, że surowiec w ogóle nie chroni dolnej części ściany – jest jedynie dodatkiem, który nie spełnia żadnej praktycznej funkcji. Pewnie domyślasz się, jak wygląda mój korytarz – jest cały w śladach po kołach od rowerów, wózków i w innych zabrudzeniach, których pochodzenie ciężko zidentyfikować. Jasne – lamperia nie sprawi, że ludzie w magiczny sposób nie będą dotykać ścian. Dzięki niej kontakt ze ścianą będzie po prostu mniej widoczny – a o to nam przecież chodzi. Daj znać w komentarzu, który ze sposobów na to, jak pomalować klatkę schodową w bloku wybrałeś – specjalną drabinę, kij teleskopowy, a może rusztowanie? Czekam również na Twoją opinię o lamperiach – hot or not?
