Bujny, gęsty i soczyście zielony trawnik – jak o niego zadbać? Regularnie nawadniać, wertykulować, napowietrzać i oczywiście kosić! Specjalnie dla Was postanowiliśmy sprawdzić kosiarki wiodących producentów sprzętu ogrodowego – dziś na paletę bierzemy mającą równie duże grono zwolenników co przeciwników markę Viking. Jak sprawują się kosiarki tego producenta? Czy jest to sprzęt ogrodowy dla profesjonalnych ogrodników, czy jednak stworzony z myślą o zastosowaniu domowym? Sprawdźmy, jak kosiarki Viking sprawują się w terenie. Dowiedzmy się, na jakie plusy i minusy tego sprzętu wskazują użytkownicy. Czy Viking wykosi konkurencję w branży ogrodowej, a ostrza jego kosiarek są ostre niczym topór wikinga? Dziś, spróbujemy poznać odpowiedzi na te pytania – dlatego bez zbędnego przedłużania, zapraszamy do dalszej lektury!
Kosiarki Viking. Opinie, testy – jak duńskie kosiarki sprawdzają się w ogrodzie?
Viking jest duńską firmą obecną w branży narzędziowej od przeszło stulecia i należącą do niemieckiej grupy Stihl, której produkty możemy znaleźć w 160 krajach. W katalogu tego producenta znajdziemy zarówno drobne produkty takie jak ostrza i wiertła, jak i urządzenia pomiarowe czy właśnie sprzęt ogrodowy. W zgodzie z firmowym mottem Viking chce być zawsze o krok przed potrzebami klienta – oferować produkty dostosowane zarówno do jego obecnych, jak i przyszłych wymagań. Jak to wygląda w praktyce? Postanowiliśmy to sprawdzić, testując zarówno kosiarkę elektryczną, jak i spalinową tego producenta. Jesteśmy również ciekawi Waszej opinii na temat kosiarek Viking. Forum na stronie sklepu Industria24.pl powstało właśnie po to, abyśmy mogli wymieniać się doświadczeniami z danym sprzętem. Jeżeli więc używałeś kiedyś kosiarki Viking, to zapraszamy do opisania na naszym forum, swoich doświadczeń z tym sprzętem, a poniżej przedstawiamy nasze wrażenia dotyczące kosiarek Viking MB 448 TX oraz VIKING ME 339.
Kosiarka spalinowa Viking – opinie
W ramach naszych testów postanowiliśmy sprawdzić kosiarkę spalinową Viking MB 448 TX. Urządzenie na pierwszy rzut oka robi bardzo dobre wrażenie – opływowy kształt jednoelementowej obudowy z polimeru sprawia, że kosiarka gładko wchodzi w zakręty, co dodatkowo ułatwiają podwójnie łożyskowane koła. Zdecydowanie nie jest to toporny sprzęt, z którym „walczymy” kosząc trawnik. Na uwagę zasługuje również duży, 55-litrowy kosz – przy wykorzystaniu tego sprzętu spokojnie przystrzyżemy trawnik o dużej powierzchni, bez robienia przerw na wynoszenie trawy. Jeżeli chodzi o minusy opisywanego sprzętu, to pewnie część użytkowników może być zawiedziona dokładnością koszenia tejże kosiarki. Użytkownik domowy zapewne nie dostrzeże problemu, jednak fachowiec – ogrodnik z pewnością będzie miał kilka uwag w tej kwestii. Naszym zdaniem jest to sprzęt odpowiedni do koszenia dużych, wolnych od przeszkód powierzchni – a szkoda, bo naprawdę bardzo przyjemnie się prowadzi.
Kosiarka elektryczna Viking – opinie
W ramach naszego testu postanowiliśmy sprawdzić kosiarkę elektryczną VIKING ME 339 o mocy 1200 W. Kosiarka o – nie ma co ukrywać – nieco brzydszej budowie od swojej spalinowej odpowiedniczki została wyposażona w pojemnik na trawę o pojemności 40 litrów. Maszyna z kształtu jest mniej opływowa od opisywanej kosiarki Viking MB 448 TX, wydaje się również, że samo tworzywo jest nieco gorszej jakości (lecz i tak jest nie najgorzej, w porównaniu z produktami innych marek z tej półki cenowej). Sprawdziliśmy, jak urządzenie sprawuje się w terenie – szczerze mówiąc, byliśmy pozytywnie zaskoczeni. Kosiarka mimo topornej bryły, wygodnie się prowadzi – również i w jej wypadku zastosowano podwójnie łożyskowane kółka, co bez dwóch zdań jest ogromnym atutem. Czy kosiarka elektryczna VIKING ME 339 jest dokładniejsza od testowanej wcześniej kosiarki spalinowej Viking MB 448 TX? Nóż łopatkowy kosiarki przycina trawnik równo i dokładnie – urządzenie to powinno zaspokoić wymagania domowego użytkownika.

Kosiarka Viking czy Makita?
Po przetestowaniu modelu spalinowego oraz elektrycznego kosiarek marki Viking uznaliśmy, że nadeszła już najwyższa pora, by porównać oba te modele z naszymi tegorocznymi faworytami, czyli spalinową kosiarką do trawy PLM4627N oraz kosiarką elektryczną ELM3711. Oba z wymienionych produktów pochodzą od jednego producenta – czyli japońskiej firmy Makita. Cóż nie ma co ukrywać, że w tegorocznych testach Makita dotychczas nie miała sobie równych – a jak prezentuje się w zestawieniu z kosiarkami marki Viking o podobnych parametrach?
Porównajmy najpierw spalinową kosiarkę Viking MB 448 TX z modelem Makity PLM4627N. Kwestie estetyczne pozostawimy do własnej oceny – naszym zdaniem obie maszyny prezentują się doskonale, u Makity elementem rozpoznawczym jest piękny, duży czarny kosz na trawę z białym logiem, natomiast kosiarka Viking MB 448 TX jest po prostu ładna – cieszy oko opływowym kształtem obudowy. Niestety, rywalizacja nie jest już tak zacięta, jeżeli chodzi o dokładność koszenia – w tym wypadku Viking wyraźnie ustępuje Makicie, która tnie źdźbła trawy swoim 46-centymetrowym ostrzem z samurajską dokładnością. Warto wspomnieć o jeszcze jednej wyraźnej różnicy – cenie. Viking MB 448 TX kosztuje około 1900 złotych, kosiarkę Makita PLM4627N kupimy w sklepie Industria24.pl za nieco ponad 1500 złotych.

Jeżeli już mowa o cenie to w tym aspekcie kosiarka elektryczna Makita ELM 3711 po prostu deklasuje swoją rywalkę ze stajni Vikinga. Wspomnianą kosiarkę kupimy w sklepie Industria24.pl za 570 złotych, w tej cenie otrzymujemy solidnie i estetycznie wykonaną maszynę, która precyzyjnie przytnie każdy skrawek trawnika. Jej serce stanowi silnik indukcyjny o mocy 1300 W, co wypada blado w zestawieniu z propozycją Vikinga – kosiarka tego producenta kryje w swoim wnętrzu silnik o mocy 1200 W. Cena takiej kosiarki to około 1200 złotych – odpowiedź na pytanie: „Viking, czy Makita”, w tym wypadku pozwolimy sobie więc uznać za retoryczną.
Artykuł sponsorowany